zwalczanie antysemityzmu, deklaracje nie starczą

Dodaj komentarz
Komentarze (8)
Dodaj komentarz
  • Bez Taryfy Ulgowej
    Wrzesień 24, 2017 19:09
    Szanowny Panie Adamie Sandauer, piszę to po przeczytaniu pańskiego komentarza umieszczonego pod przeprosinami pod adresem szanownego pana ze strony redakcji Gazety Warszawskiej za jej powtórzenie błędnej informacji o śp. ojcu pańskim, Arturze Sandauerze. https://warszawskagazeta.pl/kraj/item/4791-oswiadczenie-warszawskiej-gazety-w-sprawie-artura-sandauera Komentarz pański, w którym chwali pan wspomniane przeprosiny i używa tonu pojednawczego, zamiast nieprzejednanego i gniewnego, wzbudził mój szacunek dla szanownego pana. Śp. ojca pańskiego wysoko cenię od czasów PRL-u jako wielkiego naszego krytyka literackiego oraz wybitnego oryginalnego pisarza (świetne opowiadania) i tłumacza (szczególnie Rilkego, ale znakomicie tłumaczył też Rosjan, np. Majakowskiego). Nie miałem okazji poznać go osobiście; gdybym miał, uważałbym to za zaszczyt. Popieram obronę pańską jego dobrego imienia. Z wyjątkiem jednej rzeczy: usiłowania zmuszenia ludzi do niewyrażania publicznie ujemnych opinii o nim. Czyli usiłowania cenzurowania ich. W tym przez meldowanie na nich do prokuratury. W dzisiejszej Polsce istnieje cenzura wypowiedzi równie zabójcza dla naszego życia narodowego co ta z PRL-u, sowiecka-komunistyczna. Jej istnienie podtrzymują rozmaite - niezgodne zresztą z naszą Konstytucją - "prawa" wymierzone przeciw swobodnemu wypowiadaniu się. W tym komunistyczny paragraf 212 Kodeksu Karnego. "Prawa" te karzą WIĘZIENIEM za "zniesławienie", czyli niepochlebną opinię o kimś. W tym za niepochlebną opinię o Żydach. (Czy w Izraelu istnieją odpowiedniki tych "praw" karzące tamtejszych obywateli za niepochlebne opinie m.in. o Polakach?) Gdybym był szanownym panem, broniłbym pamięci swego zmarłego ojca upubliczniając prawdę (fakty) o nim. I odpowiadając - nawet bardzo ostro - autorom niepochlebnych opinii o nim. Ale nie usiłowałbym podawać ich do sądu za te opinie. Ani zmuszać w jakikolwiek inny sposób do nie wyrażania jakichkolwiek opinii i tym samym pomagać w podtrzymywaniu istnienia cenzury w Polsce. Broniłbym prawa absolutnie każdego Polaka do wyrażania takich i jakichkolwiek innych opinii. Nawet najbardziej obraźliwych dla kogoś. Nie miałbym też nic przeciwko temu, gdyby ktoś założył organizację imienia mego zmarłego ojca broniącą wolności wypowiedzi i domagającą się zniesienia przez Sejm wszystkich "praw" ograniczających swobodę wypowiedzi w Polsce. Śp. ojciec pański nie pochwalał cenzury, czyż nie? Dowiódł tego podpisując List 34, czyli protest 34 pisarzy peerelowskich m.in. przeciwko cenzurze komunistycznej, prawda?
    • Adam Sandauer
      Październik 07, 2017 12:03
      Sanowany Panie,
      Wbrew Pana twierdzeniom, nie cenzuruję i nie zmuszam do cenzurowania opinii. Kłamstwo nie jest opinią, a podawaniem za prawdziwe, informacji o faktach które nie miały miejsca. Wolność słowa nie jest prawem najwyższym. Podlega ograniczeniom wynikającym z reguł współżycia społecznego. Nie wolno kłamać, lżyć, zniesławiać przez kłamstwo, jak też nie wolno propagować nienawiści rasowej. Działania takie są karane na całym cywilizowany świecie.
      Nie ma to nic wspólnego ani z cenzurą, ani z komunizmem.
  • Humus
    Maj 09, 2017 13:41
    Czy zgadza się Pan ze stwierdzeniem , że Antysemita to ten , którego nie lubią Żydzi ?
    • Adam Sandauer
      Maj 09, 2017 15:36
      Nie zgadzam się. Są obiektywne wyznaczniki antysemityzmu. Przeczą Pana tezie choćby relacjonowane powyżej antysemickie ataki skierowane przeciw mojemu ojcu. Jest to niczym, w porównaniu z II Wojną Światową i wymordowaniem milionów Żydów, czy z pogromami. Te zbrodnie były też rezultatem antysemityzmu. Dpuścili się ich antysemici nie dlatego ze Żydzi nie lubią Niemców czy Rosjan.
      • Humus
        Maj 15, 2017 16:36
        Czy jednak Syjoniści nie określają mianem antysemitów tych , którzy krytykują bezprawną ekspansję Izraela na tereny Palestyny ?
        • Adam Sandauer
          Maj 18, 2017 19:28
          Stosunek do Izraela nie jest wyznacznikiem filo czy antysemityzmu. Są np. ortodoksyjni Żydzi wrogo nastawieni do Izraela z przyczyn religijnych, a na pewno nie są oni antysemitami ...
          1/ Relacjonuję tu oburzającą tolerancję władz państwa wobec kłamliwych, prowokujących nienawiść rasową pomówień, skierowanych przeciw mojemu ojcu. Nie zajmuję się Izraelem, Arabami czy syjonizmem...
          2/ Mimo iż nie powinienem pisać nie na temat, wyjaśniam Panu:
          -- Mandat Brytyjski na Bliskim Wschodzie, decyzją ONZ, po II Wojnie Światowej, został podzielony między Żydów i Arabów. Nie godząc się z podziałem i z powstaniem Izraela, państwa arabskie rozpoczynały wielokrotnie agresywne działania przeciwko państwu żydowskiemu. Przegrywały kolejne konflikty i zawierano kolejne "zawieszenia broni". Państwa arabskie poza Egiptem, nie chciały podpisać traktatu pokojowego, licząc ze następna próba się powiedzie. Trudno oczekiwać by w czasie zawieszenia działań wojennych, Izrael wycofywał wojsko do punktu sprzed kolejnego ataku....
          Co Pan rozumie przez "bezprawną ekspansję Izraela", nie mam pojęcia...
          Uprzedzam jednak:
          -- dalsze umieszczanie opinii o tym kogo Żydzi nie lubią, czy o konflikcie arabsko izraelskim, opinii które nie mają związku z publikacją o antysemickich pomówieniach, dotyczących mojego ojca, spowoduje ich kasowane bez uprzedzenia
          • Humus
            Maj 23, 2017 11:52
            Chodzi o to , że jednak nadużywa się pojęcia antysemityzmu a Żydzi wchodzą w rolę ofiar jak im jest wygodnie . Czy pomówienie Pana ojca o wypowiedzenie tych słów jest antysemityzmem ? Nie sądzę .
            • Adam Sandauer
              Maj 23, 2017 21:30
              Pisze Pan "...nadużywa się pojęcia antysemityzmu a Żydzi wchodzą w rolę ofiar jak im jest wygodnie...". W Oświęcimiu, wedle Pana, Żydzi też weszli w rolę ofiar, bo im było wygodnie ?
              Pana opinie iż nie jest antysemityzmem, kłamliwe przypisywanie mojemu ojcu wypowiedzi mającej budzić wrogość do Żydów, pozostawiam bez komentarza. Szkoda czasu na dowodzenie oczywistości. Ponieważ pisze Pan brednie, jest to ostatni Pana post który się tu ukazał.